Nowości na naszym blogu

Październik w pasiece – czas ciszy i troski

Ostatnie prace przed zimą

Choć wydawać by się mogło, że wszystko już za nami, to właśnie teraz uważna obserwacja i spokojna praca są kluczowe dla przetrwania rodzin pszczelich przez zimę. Co robimy w październiku?

  • Sprawdzamy zapasy pokarmu – rodzina powinna mieć zabezpieczone 15–20 kg miodu na okres zimy. Jeśli zapasów jest zbyt mało, podkarmiamy pszczoły syropem cukrowym lub ciastem.

  • Redukujemy gniazda – usuwamy puste lub nieużywane ramki, by pszczoły miały łatwiejszy dostęp do zapasów i nie traciły energii na ogrzewanie pustych przestrzeni.

  • Ocieplamy ule – zabezpieczamy daszki, wkładamy maty ocieplające, a w razie potrzeby zmniejszamy wylotki, by ograniczyć przeciągi i chronić rodzinę przed gryzoniami.

  • Ocenimy stan matek – cicha wymiana matek jesienią może oznaczać słabszy rozwój rodziny wiosną. Warto więc spojrzeć, czy matka jest obecna i w dobrej kondycji.

Obserwacja to podstawa

W cieplejsze dni pszczoły mogą jeszcze wykonywać krótkie obloty oczyszczające – to dobry znak! Jeśli jednak widzimy oznaki niepokoju lub martwe pszczoły przed ulem, warto zajrzeć do środka i sprawdzić, co się dzieje.

Czas na porządki

Poza opieką nad pszczołami, październik to idealny czas na:

  • Czyszczenie i dezynfekcję sprzętu

  • Naprawę uli i ramek

  • Spisywanie notatek z sezonu – co się udało, co trzeba poprawić

  • Planowanie kolejnego roku

Zimowe przygotowania to inwestycja w wiosnę

Wszystko, co teraz zrobimy, przełoży się na kondycję pszczół wiosną. Dobrze przygotowana rodzina to silna rodzina – gotowa do rozwoju, oblotów i pierwszych pożytków.

W pasiece robi się coraz ciszej, ale to nie koniec pracy – to nowy etap. Etap troski, spokoju i czujności.

Podzielcie się w komentarzach jak wygląda październik w Waszych pasiekach? Macie już wszystko gotowe na zimę?

Posted in: Default category
Loading...